Agencja IT odzyskała płynność i utrzymała cały zespół dzięki szybkiemu finansowaniu pomostowemu udzielonemu mimo trwającego sporu z kluczowym klientem.
Poznań, Wielkopolska
350 000 PLN


Pan Krzysztof prowadzi agencję specjalizującą się w tworzeniu aplikacji mobilnych. 12 osób w zespole: programiści iOS i Android, designerzy, PM-owie. Biuro w centrum Poznania, portfel 15-20 aktywnych klientów rocznie, średnia wartość projektu: 150 000 PLN. Kluczowy klient – duża sieć fitness z 40 klubami w Polsce – zamówił aplikację mobilną dla swoich członków: rezerwacje zajęć, płatności, program lojalnościowy. Kontrakt: 280 000 PLN, realizacja 6 miesięcy. Dla firmy to był największy pojedynczy projekt w historii firmy (30% rocznych przychodów). Aplikacja została dostarczona w terminie. Testy wewnętrzne przeszły pomyślnie. Dokumentacja kompletna. Odbiór podpisany przez kierownika IT klienta. Tydzień po wdrożeniu telefon od prezesa sieci fitness: "Aplikacja nie działa jak powinna. Użytkownicy skarżą się na błędy. Wstrzymujemy płatność do wyjaśnienia." Okazało się, że problemy dotyczyły integracji z systemem płatności klienta – elementu, za który odpowiadał dostawca klienta, nie firma. Ale prezes nie chciał słuchać wyjaśnień. Sprawa trafiła do prawników obu stron, potem do mediacji. Skutki dla klienta: • 280 000 PLN zamrożone na czas nieokreślony (mediacje trwają 3-6 miesięcy) • Zero wpływów od klienta, który stanowił 30% przychodów • Pełne koszty operacyjne: 12 pracowników, biuro, narzędzia • Rezerwy finansowe: 120 000 PLN (1,5 miesiąca kosztów) Bank odmówił kredytu pomostowego. Powody: • Aktywny spór prawny z kontrahentem – ryzyko nieściągalności • Wątpliwa wartość należności: "czy w ogóle odzyskacie te pieniądze?" • Negatywny przepływ gotówki w ostatnim kwartale (bo główny klient nie płaci!) Pan Krzysztof stanął przed perspektywą zwolnień: 12 osób, z których każda ma rodzinę i kredyty.

Aby zapewnić firmie natychmiastową płynność i stworzyć bezpieczny bufor na czas trwającego sporu, zaproponowaliśmy finansowanie oparte na realnym zabezpieczeniu i rzetelnej ocenie ryzyka biznesowego.
Pan Krzysztof miał mieszkanie w Poznaniu: 65 m² w dobrej lokalizacji, kupione 10 lat temu, wolne od obciążeń. Wartość rynkowa: 720 000 PLN. Mieszkał w nim sam, ale był gotów je zastawić, żeby uratować firmę i miejsca pracy.
Spór z klientem był ryzykiem, ale: • Dokumentacja projektu była kompletna i jasno wskazywała zakres odpowiedzialności • Problem dotyczył integracji po stronie klienta, nie jakości aplikacji • Mediator (doświadczona kancelaria) dawał 80% szans na ugodę korzystną dla klienta • Nawet przy najgorszym scenariuszu (utrata 50% należności) firma mogła spłacić pożyczkę z pozostałych przychodów
Pożyczka 350 000 PLN przy LTV 49% została zatwierdzona w 24 godziny. Kwota pokrywała 3 miesiące pełnych kosztów operacyjnych – wystarczająco, żeby doczekać rozstrzygnięcia mediacji.
24 miesiące z 3-miesięcznym okresem karencji na spłatę kapitału. Pan Krzysztof płacił tylko odsetki, czekając na rozstrzygnięcie sporu.
Pan Krzysztof
Spór z klientem mógł położyć 7-letnią firmę i zostawić 12 osób bez pracy. Bank widział ryzyko i uciekał. Nie interesowało ich, że mam dokumentację, prawników i dobre szanse na wygraną. Widzieli 'spór prawny' i 'negatywny cash flow'. Horyzont Capital widział firmę z historią, zespołem i realnym planem wyjścia. Dali mi 3 miesiące na walkę o swoje pieniądze. Wygrałem tę walkę i teraz mam silniejszą firmę niż przed kryzysem – z lepszymi procedurami, zdywersyfikowanym portfelem i rezerwą finansową na czarną godzinę.