Sieć food trucków przetrwała nagły kryzys po utracie kluczowej lokalizacji dzięki szybkiemu finansowaniu zabezpieczonemu hipoteką, które pozwoliło odbudować działalność i zwiększyć obroty.
Wrocław, Dolnośląskie
180 000 PLN


Pan Michał zbudował markę od zera. Zaczynał 5 lat temu z jednym food truckiem na wrocławskich festiwalach. Dziś ma 3 pojazdy, 8 pracowników i rozpoznawalną markę w całym mieście. Specjalność: burgery craft z lokalnych składników, własne sosy, świeżo pieczone bułki dostarczane codziennie z piekarni partnerskiej. Model biznesowy opierał się na trzech stałych lokalizacjach: parking przy galerii handlowej (50% obrotów), teren uniwersytetu (30% obrotów) i rotacyjne eventy weekendowe (20% obrotów). System działał jak zegarek przez 3 lata. W styczniu 2024 zarządca galerii nie przedłużył umowy. Bez wyjaśnień, bez negocjacji, z 30-dniowym wypowiedzeniem. Na miejsce klienta wjechała sieć fast food oferująca niższe stawki za wynajem. Dla pana Michała oznaczało to utratę połowy miesięcznego obrotu z dnia na dzień. Sytuacja finansowa stała się krytyczna. Raty leasingowe za 3 food trucki: 18 000 PLN miesięcznie. Wynagrodzenia dla 8 osób: 45 000 PLN. Koszty produktów, paliwa, ubezpieczeń: kolejne 25 000 PLN. Przy utracie 50% przychodów rezerwy finansowe wystarczyłyby na 6 tygodni. Bank odmówił jakiejkolwiek pomocy. Food trucki – mimo wartości rynkowej ponad 400 000 PLN – nie stanowiły akceptowalnego zabezpieczenia kredytu. Były "ruchomościami", a nie nieruchomościami. Pojazdy w leasingu tym bardziej nie wchodziły w grę. Bank widział tylko spadające obroty i rosnące ryzyko niewypłacalności. Nie interesowało go, że pan Michał ma lojalny zespół, sprawdzony produkt i 5-letnią historię bez żadnych opóźnień w płatnościach.

Aby zatrzymać kryzys i przywrócić firmie płynność, zaproponowaliśmy szybkie, bezpieczne finansowanie oparte na realnym zabezpieczeniu, które pozwoliło Panu Michałowi natychmiast wrócić do działania.
własne mieszkanie we Wrocławiu, kupione jeszcze przed założeniem firmy. Kawalerka 38 m² w dzielnicy Krzyki, wolna od obciążeń, wyceniona na 420 000 PLN.
180 000 PLN zabezpieczoną hipoteką na tym mieszkaniu. LTV: 43%. Kwota wystarczająca na pokrycie 3 miesięcy kosztów stałych i intensywną kampanię marketingową na pozyskanie nowych lokalizacji.
zapadła w 24 godziny. Przelew dotarł następnego dnia roboczego. Pan Michał mógł natychmiast zapłacić zaległą ratę leasingową (opóźnienie rosło do niebezpiecznych 14 dni) i wypłacić wynagrodzenia za styczeń.
3 miesiące na znalezienie nowych lokalizacji o porównywalnym potencjale, odbudowa obrotów, spłata pożyczki z bieżących przychodów. Harmonogram: 18 miesięcy, raty malejące, możliwość wcześniejszej spłaty bez dodatkowych kosztów.
Pan Michał
Myślałem, że to koniec. Pięć lat budowania marki, zaufanego zespołu, lojalnych klientów – wszystko miało się rozsypać przez decyzję jednego zarządcy galerii. Bank widział tylko spadające obroty i ryzyko. Nie chcieli słuchać o moich planach, o tym, że mam rozpoznawalną markę i ludzi, którzy za mną pójdą wszędzie. Horyzont Capital zobaczył to, czego bank nie widział: realne szanse na odbudowę. Ta pożyczka kupiła mi czas – 3 miesiące, żeby znaleźć nowe lokalizacje. Dzisiaj jestem w lepszej sytuacji niż przed kryzysem, bo nauczyłem się, że nigdy nie można zależeć od jednego kontrahenta.